Naprawdę ciepło było. Wyjątkowo ciepło. I cicho. Oni szli z bronią. [.] Pięciu było tych banderowców. Wszyscy uzbrojeni. Szli szybko, zamaszyście, od strony Derewka w stronę Lubieszowa. Przeraziliśmy się. Przecież nasz tato pojechał do miasta! Zginie! Niewiele minęło czasu, a dym zaczął lecieć i unosić się nad miastem. [.] A tu nagle tato jedzie! Wraca z Lubieszowa, stoi na wozie, konia popędza, a konia miał takiego dobrego, młodego. [.] Gdy wpadł do domu, zaraz zaczął opowiadać. Jeden Ukrainiec mu dał znak, powiedział: "Oni tu przyszli". Chyba tylko to powiedział: "Oni tu przyszli". I tato od razu zrozumiał.
UKD:
94(438).082 94(477)"19" (047)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pierwszy wywiad rzeka z prezydentem, który przeprowadziła Polskę przez największe przełomy ostatnich 40 lat.
Gdy wybrano go w 1995 roku, Polska przecierała oczy ze zdumienia. Drugą kadencję kończył jako jeden z najbardziej cenionych i lubianych polityków w kraju. W międzyczasie współtworzył konstytucję oraz wprowadził Polskę do NATO i Unii Europejskiej. Dziś jest bardziej dyplomatą niż politykiem, co pozwala mu nie tylko z dystansu spojrzeć na własną drogę, ale też uważniej obserwować zmiany, przez które przeszliśmy wszyscy.
Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Aleksandrem Kaczorowskim po raz pierwszy tak otwarcie mówi o prezydenturze, rodzinie i samym sobie.
Opowiada o początkach w polityce i o wstrząsającym wydarzeniu, przez które prawie wystąpił z PZPR.
Przybliża kulisy przemian po 1989 roku oraz wyjaśnia zawiłości przyjaźni łączącej go z Millerem, Oleksym i Michnikiem.
Wyznaje, jak to jest byś jednocześnie prezydentem i ojcem nastolatki, oraz jaki ma przepis na udane małżeństwo.
Wspomina swoje rozmowy o Ukrainie, które prowadził z Putinem, a także dzieli się dostępną dotąd nielicznym wiedzę, jak kształtował się obecny układ siła na polskiej i globalnej scenie politycznej.